calkowicie sie s Toba zgadzam. zawsze i we wszystkim koles doszukuje sie rasizmu. juz mecza kolejne newsy z nim w roli glownej gdzie oskarza kogos o rasizm. a prawda jest taka ze czarni to obecnie wieksi rsisci

Nie bójmy się tego powiedzieć: Spike Lee to zwykły rasista. Gdyby biały robił tak bezczelne filmy to zostałby zbesztany, opluty, pozwany sto razy do sądu, etc. Spike Lee to ucieleśnienie kompleksów czarnej (jakby nie było) mniejszości. O! Przepraszam, "afroamerykańskiej".

Przepraszaj, przepraszaj...masz powody.
Czarnoskórzy amerykanie stanowią ponad połowę społeczności Stanów Zjednoczonych...i obecnie choć oficjalnie, formalnie zwie się ich mniejszością, ilościowo przekraczają pułap 50 procent.

Straszliwa bzdura! "Ludność biała stanowi większość obywateli amerykańskich. Jej odsetek wynosi blisko 80% ogółu społeczeństwa. [...] Prawie 13% Amerykanów jest pochodzenia afrykańskiego. "
Przepraszać powinieneś ty, za niewiedzę i szerzenie głupot.
Co do Murzynów, to są oni teraz większymi rasistami niż biali, wynika to z ich kompleksów.

Człowieku więcej już jest Latynosów w USA niż czarnych

hahaha co ty pleciesz?polowe?okolo 12 % nie wiecej !

bzdura , niespełna 30% murzynów mieszka w USA

koleś jest czarnym rasistą i tyle w dodatku zapatrzonym w siebie

zgadzam sie z wami. ten koles to rasista.

"Czarni żołnierze będą bohaterscy, palący się do walki i na pewno 100 razy lepsi od białych rasistów. A tak naprawdę to czarni walczyli tak samo jak Polacy czy wiele innych nacji"
Brak Ci pewnej wiedzy historycznej, otóż białym amerykańskim żołnierzom BARDZO nie podobało się walczenie ramię w ramię z czarnymi, in fact w czasie drugiej wojny światowej bardzo niewielu było czarnych żołnierzy.

Nie o to chodzi. Zanim zaczniesz twierdzić, że komuś brak wiedzy historycznej zastanów się co ja napisałem. To co Ty napisałeś jest prawdą ale to nie oznacza, że czarni żołnierze byli lepsi, bez skazy, bardziej bohaterscy. Piszę tak tylko z domysłów, ale wiem czego mogę się spodziewać po filmie człowieka rasisty. Przy pierwszej okazji zobaczę ten film. Jeżeli nie będzie on taki jak się spodziewam napiszę, że się myliłem.

w sumie co do spodziewania się, to masz rację

Czarnym można dziś płacić daninę w postaci uważania ich za elitarnych, unikatowych, jako jednostki oraz ,,scalony z podziałami'' naród amerykański.
Przyczyn jest wiele:
lecz niech Jack Johnson, jak także Cassius Clay: będą wodzirejami przykładu... ,,zabić czarnucha, zabić czarnucha, zabić czarnucha, zabić czarnucha.........''- cytat z chóralnie, bardzo melodyjnie skandowanego hasła...

Płacić daninę? Można, a może nawet trzeba? A wiesz co czarni teraz robią z białymi w Afryce? Czarna ludność Ameryki powinna się cieszyć, że może tam mieszkać i korzystać do woli z cywilizacji i dobrobytu jakie stworzyli w USA biali osadnicy. Zapłacili za to cenę niewolnictwa i ciężkiej pracy, to im się należy, ale nic poza tym. Powinni pamiętać, że gdyby szczęśliwym trafem ich przodków nie przywieziono do Ameryki, teraz zabijali by się o paczki z ONZ w Afryce.

Handel czarnymi niewolnikami, licząc od połowy XV w., trwał ok. 400 lat, w tym intensywny ok. 250 lat. Jego efekty dla Afryki były porażające. Całe regiony środka kontynentu zostały ogołocone z ludności, znikło wiele plemion murzyńskich, gdyż, według szacunków, na każdego dowiezionego do Ameryki żywego Murzyna przypadało pięciu zabitych w Afryce i zmarłych w czasie transportu. Według skrajnych obliczeń, proceder uprawiania handlu Murzynami-niewolnikami spowodował ubytek w Afryce do 100 mln ludzi. Obecnie szacuje się, że w wyniku całego procederu z Afryki porwano ok. 10 mln ludzi. Należy przy tym pamiętać, że były to najczęściej jednostki najsilniejsze i stanowiące podstawę rozwoju każdego społeczeństwa. Zahamowany został przez to rozwój wielkich obszarów kontynentu na dwa-trzy stulecia. Trudno oceniać jak wyglądałby świat gdyby zjawisko handlu czarnymi niewolnikami nie istniało, na pewno powinniśmy jednak powstrzymać się od komentarzy w stylu 'teraz zabijali by się o paczki z ONZ w Afryce.'

Poniekąd masz rację. Nie zmienia to faktu, że gdy biali przybyli do afryki, czarna ludność tego kontynentu była już 1000 lat za cywilizacją europejską, a start nie był równy, bo ponoć człowiek pochodzi z Afryki, więc mieli więcej czasu na rozwój. Ale to takie polemiki prowadzące albo do nikąd, albo do wniosków które nie każdemu mogą się podobać lub nie każdy jest w stanie je zaakceptować. Charakter mojego poprzedniego posta wynikał w zupełności z wypowiedzi SteveSiedem, która mnie oburzyła. Tak ja mówię zwolennikom komunizmu - jedź na Białoruś albo do Korei, tak mówię też, uważasz czarnych za elitarnych, jedź do czarnej Afryki i zobacz jak żyje twoja elita. To wszystko, nie można w imię tolerancji fałszować historii i być ślepym na fakty. Ty masz w zupełności rację i zgadzam się z twoją merytoryczną i stonowaną wypowiedzią. Dodam, że każdego człowieka należy oceniać z osobna, nie zależnie od wyznania czy koloru skóry. Ocena społeczności to zupełnie inna sprawa.

Pod warunkiem że nie oceniasz społeczności jednowymiarowo a takie odniosłem wrażenie czytając twój tekst z 3 lipca. Żadna społeczność nie jest jednowymiarowa i należy to podkreślać bo inaczej dochodzi to sporych różnic w interpretacji tekstu. A nikt nie chce przecież być źle zrozumiany.

On jest zwykłym rasistą. Tak jak napisałeś, jakby biały robił tak samo, to zmieszano by go z błotem.

chce podkreślić, że wszyscy bardzo się mylicie, to tak jak wywnioskować z filmów Woodiego Allena że jest antysemitą. Tak naprawdę nigdy nie uderzył mnie rasizm w filmach Spike Lee, ale jeszcze wielu jego filmów nie widziałem. Po za tym spotkałem się z ciekawą interpretacją MacGowana na temat rasizmu w filmach Spike Lee i wydaje mi się najlepiej wyjaśniająca specjalne użycie przerostu rasizmu. Po za tym czy to nie głupio brzmi czarny rasista? To jest możliwe, ale zdecydowanie nie w przypadku Spike Lee.

W "Do the Right Thing" [jego najlepszym filmie] to czarni są pokazani jako gorsi więc po co się podniecacie.

true true. :) Zgadzam się z Tobą i polecam pozostałym obejrzeć więcej filmów tego człowieka, a nie dyrdymały wyssane z palca wypisywać.

Plan doskonały jest akurat typowym, nudnym filmikiem, specjalnie zrobionym dla niewymagającego widza
jeden z gorszych, o ile nie najgorszy film Lee..

czuję się tak jakby palacze zlinczowali kolesia, który zapalił cygaro bo im dym przeszkadza.

To było mocne.

Majac ''Death proof'a'' w ulubionych nie powinnas sie wypowiadac na temat tego, co jest dobre, a co nie.
To, ze dla ciebie ''Plan doskonaly'' jest nudny, nie znaczy, ze w rzeczywistosci tak jest.
Wedlug mnie jest to film doskonaly - przemyslany w kazdym calu i doskonale wykonany.

W ulubionych mam też inne filmy to raz, a po drugie potrafię docenić też i inne filmy, bo trochę ich widziałam. A ponadto, Death Proof to trochę inny gatunek filmu. To pastisz a nie thriller do którego aspiruje Plan Doskonały. Gratuluję, że tobie się podobał. Łatwo cie zadowolić.

To, ze cos jest pastiszem nie znaczy, ze jest dobre, prawda?
Kazdy na cos innego zwraca uwage w filmach.
Jedni jaraja sie aktorstwem, inni muzyka, jeszcze inni stawiaja duzy nacisk na efekty.
Ja przy ocenianiu staram sie brac wiele aspektow pod uwage, ale przyznam, ze w szczegolnosci zwracam uwage na:
-rezyserie (ujecia, montaz)
-dialogi
Ty ogladajac ''Plan doskonaly'' widzisz prosciutki film o napadzie na bank, ja natomiast widze genialne ujecia, ktore wyrazaja wiecej, niz cala projekcja przez ciebie wielbionego Batman'a.
http://www.youtube.com/watch?v=qCv3989nvog - 55 sekunda, istny majestersztyk.
Zadaj sobie ponownie pytanie, kto tu jest latwym do zadowolenia widzem.

Po pierwszym zdaniu darowałam sobie czytanie dalszego twojego wywodu. Nie rozumiesz idei "pastiszu". Odesłałabym cię do słownika, ale nei będzie to miało najmniejszego sensu skoro nie wykształciłeś w sobie zdolności do analizowania.

Niezle podejscie: ''daruje sobie'
Najlepiej skasuj tez konta na wszystkich stronach internetowych - ''daruj sobie''- nie bedziesz musiala uzerac sie z ludzmi, a na dodatek nikt nie bedzie musial czytac twoich wypocin.

''Nie rozumiesz idei "pastiszu"''

Dialog:
Kowalski: Boze... ale ten film jest beznadziejny. W zyciu nie widzialem gorszego
Nowak: Ale to jest <taramtaram> PASTISZ
Kowalski: Naprawde? Nie wiedzialem. W takim razie ten film byl wybitny.

Tego tez nie czytaj, bo nie zrozumiesz.

To mialo byc zabawne?

Nie ma to wiekszego znaczenia, ze byl to prosty zabieg. Oddzialuje na widza (a o to zapewne chodzilo Spike'owi) i niesie za soba multum emocji, przynajmniej dla mnie.

A to, ze ''Requiem dla snu'' mialo ''lepsze techniki montazu'' umniejsza cos temu filmowi?

Oczywiście, że nie. Wiadomo, że taki zabieg chociaż prosty jest lepszy niż brak jakiegokolwiek zabiegu. W konswekencji montaż taki jest lepszy od conajmniej połowy zwykłych montaży. Jednak nie widzę w nim nic niesamowitego, ale to można zrzucić na garb osobistych preferencji.

No coz, ja w kazdym badz razie widze...
I na tym ten temat sie konczy.

Szkoda, ze nie umiecie rozgraniczyc dwoch spraw: osobistego "ale" dotyczacego rasizmu i (niech Wam bedzie) stosunku S. Lee do bialych, a raczej dychotomii biale-czarne i (moim zdaniem) geniuszu artystycznego, rezyserskiego, nie wiem jak to nazwac. Widzialem 20 filmow Spike'a Lee i niektore z nich sa absolutnie kapitalne. Zaden rezyser nie potrafi chyba oddac realiow przedstawianych obrazow jak on, fakt ze w znacznym stopniu dzieki muzyce T. Blancharda. Zauwazcie, ze w wielu filmach to czarni przedstawiani sa w negatywnym swietle, a biali sa niegroznym epizodem. Dla mnie Clockers, Do the right thing, Mo better blues, Malcolm, a przede wszystkim 25-godzina to filmy wybitne, wyjatkowe.
Konkluzja jest taka: zal ze taki rezyser szlaja sie na filmwebie pod koniec trzeciej setki, bo na pewno na to nie zasluguje biorac pod uwage jego dorobek.

Kolega wyżej napisał o filmie ''Do The Right Thing'' i zgadzam sie z tą wypowiedzią.Może czarni niebyli pod tym względem gorsi a raczej pokazano to z każdej ze stron: białych,czarnych,azjatów.Typowy przykład na to że jeżeli ludzie niezmienią w sobie tego badziewia jakim jest rasizm to nic dobrego z tego niewyniknie.Spike Lee już tak ma w swoich filmach gdzie w większości jego bohaterami są czarnoskórzy i niemam o to jakihkolwiek pretensji.Chyba nie będzie kręcił westernów o białych kowbojach i prawowitych szeryfach ''stróżach prawa''.Pokazuje rzeczywistość ze swojego punktu widzenia,z punktu widzenia czarnego mieszkającego w getcie.

myślisz, że ciągle mieszka w getcie?

ostatni film zabarwiony kolorytem "czarnego getta" Spike zrobił w 1998 roku... Ostatnie filmy poruszające w ogóle tematykę czarnych, to "She hate me" (ale tu czarni mieszkają w pięknych penthousach i żyją fajnym życiem) i "Bamboozled" (a tu pracują w showbiznesie i są sprytnymi kombinatorami). Tak też moim zdaniem mylne jest zarówno gloryfikowanie (sorry za wyrażenie) "gettowości" jego twórczości, ale tym bardziej zarzucanie mu, że tak naprawdę, to sam Spike nie wie o czym mówi - bo jak mniemam takiej odpowiedzi oczekuje pytanie: "czy ciągle mieszka w getcie"?
czasy "Malcolma", "Autobusu" czy "Clockers" już nie wrócą, a facet jest poprostu kapitalnym reżyserem, który na szczęście (?) wyszedł z harlemu i robi zajebiste, dość różnorodne filmy, co mam nadzieje udowodni także w latach przyszłych.

Ktoś wyżej trafnie zauważył - "Do The Right Thing" (fakt, jeden z lepszych filmów Lee) przedstawia afroamerykanów w złym świetle obnażając wszystkie ich wady i przypadłości, więc twierdzenie, że Spike Lee jest rasistą jest mocno naciągane. Sceptykom polecam "25th Hour" lub "Summer of Sam" jeśli chcą "wybieloną" twórczość tego reżysera.

Ja mieszkam za granica, i uwierz mi duzo ludzi poznalam, i jestem pewna ze bylbys tego samego zdania co ja.
CZARNI SA JESZCZE GORSZYMI RASISTAMI NIZ BIALI.
A JESLI KTOS NIE WIEZY TO ZNACZY ZE ICH NIGDY NIE POZNAL

jakiej wieży? chyba wiem dlaczego musiałaś wyjechać. :)

Jakiej? pewnie Babel...sądząc po bełkocie wypisującego...

Facet ma.... pingle jak denka od butelek,, niech ktoś zmieni to zdjęcie na FW :D

Chłop szuka sobie problemu gdyby Jackie Brown był rasistowski to Samuel L. Jackson nie zagrały w nim przecież sam jest murzynem

Obejrzyj Django, gdzie SLJ gra rasistę ciętego na czarnych.

Korzysta z poprawności politycznej obecnej i takie to rezultaty

...to, że E.Murphy nie wspomaga finansowo czarnoskórych aktorów - i to oto stwierdzenie jest dowodem na to, że Lee jest rasistą. Pragnie pomagać tylko czarnym, a białym to już nie? Rasista.