Ameryki nie odkryję, ale po obejrzeniu filmu smutno się robi, że taki film nie otrzymał Oskara. Mam tu na myśli Oskar dla najlepszego aktora.
dostal za to wiele innych moze mniej medialnych nagrod. To samo w przypadku filmu "Huragan" ktory baaardzo polecam
Zdecydowanie Oscar mu się należał ale Akademia wolała dać go podstarzałem Pacino dla którego była to ostatnia szansa. Genialna kreacja Dezela jest obok Hannibala Lectera najlepszą kreacja lat 90-tych
Niestety często się tak dzieje. Moim zdaniem role w Malcolmie X i Huraganie były lepsze niż ta w Dniu próby (choć ta równie świetna), ale oscar poszedł do Denzela właśnie wtedy. Może Akademia "obawiała" się, że już może nie być lepszej szansy dla Denzela na oscara za pierwszy plan, może nie chcieli dawać drugiego oscara z rzędu Russelowi Crowe ("Piękny umysł")...
Co do roli Malcolma to ciężko sobie wyobrazić kto mógłby zagrać to lepiej.
Wg mnie kreacja Pacyny była równie dobra co Denzela, akademia zadecydowała tak, a nie inaczej, trudno, ale nie deprecjonowałbym tu roli Ala w "Zapachu kobiety", która była genialna.
genialna rola Denzela, nie wyobrażam sobie żadnego innego aktora, który mógłby zrobić to lepiej
zwłaszcza ta scena pod koniec ;) ta jego mina i uśmiech gdy wie co się stanie.. rewelacyjnie to wyglądało
No tak, dali by mu oskara, ale 2-3 lata wczesniej Denzel dostal swojego 1ego oskara za 2go planowa role w filmie Chwala, a jak wiemy akademia nie lubi rozdawac zbyt czesto oskarow temu samemu aktorowi na tak malym przekroju lat.
Wg mnie to Denzelowi sie nalezy z 5 oskarow tak pozatym :)